Wszystkiego najlepszego w dniu Twojego święta MAMO! :-)
środa, 26 maja 2010
wtorek, 25 maja 2010
Dylemat mam
Jak w tytule. Miałam wczoraj urodziny i dostałam w prezencie (jednym z wielu trafionych w 10-tkę) to:
500g fajnej włóczki :) No i nie wiem CO z niej ZROBIĆ ?!?!?!?!?
Znaczy się chciałabym chyba jakiś sweterek, ale nie wiem...
HELP!!!
P.S. Przy okazji odkryłam, że nie umiem fotografować czerwieni...! A włóczka jest cieniowana - przechodzi od pięknej czerwieni do bordo.
czwartek, 20 maja 2010
Raz, dwa. trzy...
wtorek, 18 maja 2010
Trochę biżuterii i odpowiedzi
Biżuteria, której część już sprzedałam. Fotki takie se, bo robione tuż przed wyjściem - sorry!


(Fioletowe i zielono-pomarańczowe crackle sprzedane)
Szydełkowe fiolety i marynarskie granaty, czerwono-czarne korale w paski oraz dwa komplety - sprzedane)
A tu jeszcze taki drobiazg wydziubałam jak mnie natchło ;)
W odpowiedzi na komentarze:
do posta kulinarnego
Ata - bardzo proszę :)
Enyo - jak piekę coś z przepisu Doroty to zawsze mi wychodzi :) , odwiedziny u Ciebie to stały punkt mojego programu tylko nie zawsze coś napiszę :)
do posta Pachnący Maj
Ania, 5.monika, Ata, monotema - Dzięki dziewczyny!!! :)
Pozdrawiam wszystkich czytających! :) Cieszę się, że do mnie zaglądacie!
Urodzinowe ...
poniedziałek, 17 maja 2010
Pachnący Maj...
Wczoraj wreszcie pogoda dopisała u nas trochę działkowo. Pół dnia spędziłam z mamą u niej na działce. Oto moje zdobycze (zdjęcia w dzisiejszych warunkach oświetleniowych). Popatrzcie:
Kocham konwalie...
A Wy?
Szkoda, że nie możecie poczuć tego bossskiego zapachu....
czwartek, 13 maja 2010
Kulinarnie...? c.d.
Ata przywołała mnie do porządku - nie podałam przepisów na wczorajsze wypieki. Ot starość nie radość... i skleroza nie boli... ;)
Przepisy wzięłam z blogu, który regularnie odwiedzam przy porannej kawie i czymś do jedzenia, bo inaczej się nie da - ślinka leci na klawiaturę ;) Na muffinki przepis jest tu - jedną porcję zrobiłam wg przepisu, a do drugiej zamiast mięty i czekolady (której zabrakło) dałam suchy mak. A na kawowe ciastka przepis jest tutaj. Ależ w kuchni pachniało jak się to wszystko piekło.....!
****
Ata - jak widzisz poprawiłam się :)
Titania - mam nadzieję, że potem wytarłaś klawiaturę do sucha? ;)
środa, 12 maja 2010
Kulinarnie...?
A ja to dopiero wyszłam z kuchni. Machnęłam: muffinki miętowo-czekoladowe i makowe, piernik i ciasteczka kawowe. Piernik się jeszcze studzi i czeka, żeby go olać polewą ;) i czymś posypać. Gości dziś mamy i mając wolny dzień wymyśliłam sobie, że nie będę kupować ciast.....
czwartek, 6 maja 2010
Cukierkowo
Tym razem chodzi o słodycze u Kocurka a nie o moje lizaki ;) O, proszę bardzo:
Odpowiedź na komentarze:
Titania, Zula - dzięki :) baardzo miło mi słyszeć takie słowa - od razu wzrosła mi wiara w moje zdolności :)
Titania - te "piórko" to świecznik, a świeczka do niego jest w kształcie jajka oblepionego piórkami :)
środa, 5 maja 2010
Różne różności
Dzisiaj miały być tylko dziergadła, ale zaplątały się jeszcze inne zdjęcia ;)
Pamiętacie jak pisałam, że mam dużo oczek na drutach i same warkocze? Tadaaam! Niebieski warkoczyk:
Niestety nie na modelce (3,5-letnia dziewczynka), bo była wyjechała zanim skończyłam. Ale wiem, że pasuje i się podoba :) - największe zainteresowanie wzbudza ten kołnierzyk ;)
Włóczka: "Baśka", zużycie: trochę ponad 300g (chyba ok. 320g - nie ważyłam, ale wyszły 3 motki i kilkanaście metrów z 4-go na plisy przodów)
Druty: 2,5mm addiki
Wzór: improwizacja wzoru z któregoś numeru "Swetrów"
Zmiany: właściwie prawie same zmiany - z oryginału został tylko wzór warkocza i kołnierzyka.
****
Znalazłam w czeluściach szafy dawno zapomnianą chustę z cieniutkiej wełny (kupna) i nie miałam do niej żadnej czapki, więc.....
Czerwony (wiśniowo-bordowy) beret na szydełku wykonałam.
Włóczka: "Himalaya Mercan Batik", niecałe 100g
Szydełko: 3mm
Włóczka bardzo fajna w robocie, mięciutka i nosi się też świetnie. Ten berecik fajnie układa się i wygląda na głowie - ja go jeszcze nie blokowałam, bo podoba mi się taki jak jest :)
****
A teraz druga część prezentu, o którym wspomniałam w poprzednim poście. Mianowicie Phiaro scarf:
tu w trakcie prasowania
a tu już gotowy do spakowania wraz z wisiorkiem
Włóczka: "Sonata" niebieska, ok.150g
Druty: 2,5mm addiki
****
Do kompletu z poprzedniego postu dorobiłam jeszcze bransoletkę na życzenie:
A w niedzielę byliśmy na majówce :P
W odpowiedzi na komentarze:
Zula, Magda, Ania - dzięki :)
sobota, 1 maja 2010
Dawno było
Już dość dawno pokazywałam biżuterię, tak więc dziś dużo zdjęć.
To zrobiłam jeszcze zimą - dla siebie:
A to wisior z ametystów dla mamy - dorobiony do kolczyków i bransolety zrobionych wcześniej (może kiedyś nie zapomnę zrobić zdjęcia jak u niej będę):
Ciężko było zrobić zdjęcie - wybrałam te najbardziej możliwe.
A to biżu zrobione w ubiegłym tygodniu - na sprzedaż. "Poszło" to:
oraz szydełkowe kolczyki.
Zostało to:
A to zrobiłam też niedawno - na prezent urodzinowy dla mojej matki chrzestnej (mam nadzieję, że się podoba):
zapakowane w pudełeczko też zrobione przeze mnie własnoręcznie, ot tak:
Do wisiorka z kryształkiem Swarovski i drugiej części prezentu (w kolejnym poście) dołączyłam swoje metki:
Aha! Zapomniałabym - przed Wielkanocą zrobiłam jeszcze na życzenie nastolatki zawieszkę (b. prostą) do komórki
No i to by było na tyle.
Komentarze i.t.p.
Tak szybko ostatnie wpisy robiłam, że zapomniałam (b. przepraszam!):
Bardzo dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne! Ja niestety nie dałam rady w tym roku złożyć każdemu z Was osobiście :( , choć b. chciałam.
Do ostatniego postu:
Zula - dzięki :)
Monotema - no u mnie wygląda jak ciemny róż, ale taki wyblakły, a w rzeczywistości jest bardzo intensywny - więc wolałam napisać :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)