poniedziałek, 29 czerwca 2009

Truskawkowy...

...koktail raz, proszę!

Wczoraj było strasznie duszno - a najlepszy na ochłodę jest koktail owocowy prosto z lodówki :D
Wczoraj piekłam też chlebek na zakwasie (mój pierwszy!), ale niefotogeniczny jest na razie (chociaż smakowity), więc może następnym razem fotka...
P.S. Robótkowo coś się dzieje, ale nie mam kiedy zrobić zdjęć.

wtorek, 16 czerwca 2009

Deszczowo

Hmmm... No i niestety nie udało mi się w niedzielę porobótkować publicznie :-( Cały czas było pochmurno i padało :-( Ale odbiłam sobie wczoraj - drutowałam na szkoleniu i wykorzystałam chwilę po południu i posiedziałam w parku na ławeczce :-) Nikt mnie nie zaczepiał, ale prawie mi po nogach chodzili spacerowicze ;-)

Zdjęć nie będzie dziś, bo znowu pada :-(

czwartek, 11 czerwca 2009

Kolczyki

Wymyśliłam sobie i zrobiłam dzisiaj kolczyki. Coś Wam to przypomina? :)




Dziergamy publicznie

Pamiętajcie, że 14 czerwca (tj. w najbliższą niedzielę) dziergamy w miejscach publicznych: szydełkiem, na drutach, igłą i nitką, czółenkiem i co tam kto ma i lubi :)



Więcej o dzierganiu w tym dniu w różnych miastach w Polsce TUTAJ Wątek podjęła wcześniej Dagny na swoim blogu.


Ja też zamierzam dziergać gdziekolwiek będę (być może w Olsztynie, ale pewna nie jestem)!

piątek, 5 czerwca 2009

KADŁUBKI

Zaniedbałam swój blog i Was drodzy czytelnicy... Wybaczcie, proszę...! Tak mnie pochłonęło szkolenie i tak dużo czasu mi zajmuje, że po powrocie do domu często po prostu padam! Na Wasze blogi staram się zaglądać, ale na zostawienie na nich komentarza i zrobienie wpisu na swoim nie miałam po prostu czasu...
Nawiązując do tytułu - poniższe zdjęcia "na ludziu" są bezgłowe, ponieważ: albo nie było zgody na umieszczenie facjaty modelki, albo moja facjata nie najlepiej się prezentowała, albo... kombinowałam z samowyzwalaczem i po prostu... straciłam głowę :-P Tak więc poniżej - KADŁUBKI.
W ostatnim wpisie (ponad miesiąc temu!) obiecałam, że pokażę fotki bolerka, które zrobiłam. Oto ono:


Włóczka: DIANA (tasiemkowa)
Ilość: ok. 30 dag
Druty: bambuski nr 5 na żyłce
Wzór: model nr 22, SABRINA (Trendy...) nr 2/2008


Włóczka jest śnieżnobiała matowa z połyskiem nitki wiskozowej. Na zdjęciach kolor nie wyszedł, bo były robione przy sztucznym świetle o... 5 rano. Tuż przed wyjazdem modelki - właścicielki tegoż bolerka. Włóczka jest świetna w robocie i w dotyku. A jak w noszeniu to się okaże.

Z tej samej włóczki zrobiłam też coś dla siebie - top z siatkowym "kołnierzem"


Włóczka: DIANA (tasiemkowa)
Ilość: ok. 30 dag
Druty: bambuski nr 5 na żyłce
Wzór: model nr 9, SANDRA EXTRA nr 3/2008


Zaczęłam tez kilka dni temu Turkusowe Listki z Loreny i poncho z elementów z czarnej Virginii. Listki robię bezszwowo, ale dziubię wieczorami i idzie mi trochę "jak krew z nosa". Poncho prawie skończone - zostało tylko połączyć ze sobą 2 części i chować nitki. Poncho dla mojej mamci jest :-)



Na zdjęciu obok Loreny i Listków są tez fragmenty moich ostatnich zakupów w "Zamotane" :-)

A dzisiaj odebrałam z poczty paczusię - zawartość słodka i kolorowa jak cukiereczki :-D



No i ostatnie zdjęcie - jakiś czas temu (chyba rok) zrobiłam sobie bolerko z różowej (!) Glorii (bawełna) i jeszcze nie miałam okazji wrzucić tu zdjęcia. Zdjęcie z samowyzwalacza, więc wybaczcie jakość...





Na dziś tyle. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu pokażę gotowe poncho na ludziu, komplet biżuterii zrobionej przeze mnie dla mamy na Dzień Matki (nie zdążyłam sfocić), kolczyki zrobione dla siebie (j.w.), no i może jakieś biżutki zrobione przez łikend :-)


P.S. A w maju byłam nad morzem...