niedziela, 13 września 2009

Pochmurnie...

...bo za oknem siąpi deszcz. Znaczy się - jesienny deszcz. Niby do piątku było ciepło i duszno, ale jesień jednak czuć w powietrzu...

Jakoś tak nie mam ostatnio nastroju i siły na cokolwiek i krążą mi po głowie myśli, że mam tak niewielki wpływ na otaczającą mnie rzeczywistość...

Robótki zwolniły i w ogóle...

Tunika (Biała Diana), którą zaczęłam na wycieczce do Lwowa (ostatni weekend sierpnia, jeszcze o niej napiszę) jest teraz na takim etapie:

Nie wiem jaki kolor widzicie, ale uwierzcie mi na słowo: tunika jest śnieżno biała. Za mało światła na dobre zdjęcia niestety :/



A tu wzorek:



A tu komplecik na jesień dla znajomego malucha (skończył niedawno roczek).

Czapka z nausznikami i półgolfik wkładany przez głowę. Włóczka Tęcza (100% akryl) - melanż szaro-żółto-biało-jasno fioletowy, druty nr 3 i 3,5 oraz szydełko 3,5.

monotema - no właśnie - jaki ten świat mały... :-)

jo_an44, ticon - nawet się obrazić nie można, prawda? :-)

Dziękuję Wam wszystkim, że do mnie zaglądacie :)

sobota, 5 września 2009

Z przymrużeniem oka

Niedawno prułam wdzianko z włóczki szenila, bo przestało mi się podobać i postanowiłam zrobić coś innego. Wiecie co powiedział mój Miły jak to zobaczył? "- Pierwszy raz widzę jak sweter wychodzi z mody!"
;-P

wtorek, 1 września 2009

Po urlopie

Urlop mi się już skończył. W niedzielę ok. północy wróciliśmy z wycieczki do Lwowa. Po drodze zaczęłam szydełkową tunikę, a oprócz tego czapeczkę dla malucha zrobiłam. Fotki robótek i krótka relacja z wycieczki następnym razem.

Pa!

Upload
A w czytniku 72 posty do przeczytania...