piątek, 19 marca 2010

Feeria barw

Nie wytrzymałam i zapragnęłam czegoś nowego i kolorowego. I wrzuciłam na druty. Oto efekt wczorajszego posiedzenia przy audiobook-u:

Uwierzcie mi - na żywo jeszcze bardziej "daje po oczach" :-D  Pierwsze co mi się skojarzyło z tą włóczką to Starburst - takie kolorowe i soczyste "cukierki". Zobaczymy co z tego wyniknie, bo pierwszy raz robię reaglan od góry na okrągło. Na razie mam jakieś 10%. Trzymajcie kciuki, proszę!

 To oczywiście w ramach zaklinania wiosny (obrazek od Truskaveczki):

Brak komentarzy: