piątek, 13 marca 2009

Łapki albo kwiatki


Przeglądając wczoraj strony sklepów internetowych w poszukiwaniu modeli dla pań puszystych trafiłam na coś takiego (zdaje się, że w katalogu Neckermann'a):

Poznajecie? :-) Kolejna wersja łapek znalezionych przez Kath.

Chyba się w końcu zmobilizuję i wydziergam coś łapkowego...
Robótkowo jestem w tzw. lesie. Przygotowania do świąt - tak samo. Brak mi energii do czegokolwiek.
GDZIE TA WIOSNA !?!?!?!

3 komentarze:

Kaga pisze...

Łapki są wszechobecne i przywołują wiosnę.
Wydziergaj, wydziergaj - na święta będzie jak znalazł

magii66 pisze...

Super! Ta wersja Łapek bardzo mi odpowiada. Uwielbiam takie rozpinane sweterki. Sa bardzo praktyczne. Ciekawy pomysł, dla mnie to chyba wciąż nieosiągalne...Pozdrawiam

persjanka pisze...

no gdzie?..ja tez wygladam..:) a lapki to juz sa wszedzie...czyzby robotkowiczki byly podsluchiwane ..? i do firm nasze pomysly sciagane?..lapki sa nasze:)..pozdrawiam ania