czwartek, 18 września 2008

...trzy grosze...



Wiem, że od tygodnia nic nie napisałam, ale to chyba ta pogoda... :( Dzisiaj wtrącę tylko 3 gr choć mam parę zdjęć do wklejenia. Może się zmobilizuję..... jakoś...... Na razie z robótek robię tylko próbki lub zaczynam nowe dziergadła... Koszmar jakiś - nie mogę ostatnio usiedzieć przy jakiejś jednej... Teraz myślę intensywnie o wdzianku z Sonaty (jesień już jest, a ja jeszcze o letnich włóczkach - paranoja! ).
Pozdrawiam ciepło, mimo szalejącej zimnej jesieni (wcale nie złotej polskiej)!

1 komentarz:

persjanka pisze...

ja tez mam jakis zastj..nowa bluzeczka idzie mi powoli..wrecz wcale nie idzie a robie ja z mojej ulubionej arii..ale musze to przeczkac..minie..wszystko mija..pozdrawiam ania