piątek, 5 września 2008

Otóż...


...odskocznia działa na moją niemoc twórczą! Wczoraj wieczorem chwyciłam za druty, a wcześniej za szydełko. Dlatego też, ponieważ wolny piątek zapowiada się pogodnie (słońce widzę!), wdziewam "ubranie wizytowe" (może Wam później pokażę jak w nim wyglądam ) i idę kontynuować TAJNIAK-a!

Brak komentarzy: