Goście pojechali już w piątek, a ja bolerka nie skończyłam... Jakoś nie mogę... Dlaczego? ...pewnie dlatego, że siedzę przed kompem i czytam blogi i podziwiam dzieła... Ostatnio weszłam na archiwum Dagny i przypomniało mi się, że chcę zrobić bąbelkowe bolerko z Sabriny (Dagny zrobiła przepiękne!!!). Na razie nie wiem z czego... Może z resztek Sonaty po szydełkowej spódnicy...? Się zobaczy.
P.S. Jak przerobię zdjęcia [umiem już sama :) ] to pokażę moje szklane malowanki-pędzlowanki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz