wtorek, 20 stycznia 2009

Przeszło mi ....

..."zdenerwowanie" wczorajsze dotyczące zniknięcia tekstu w poście. I dlatego parę wyjaśnień do wczorajszych zdjęć.
Zdjęcia zimowe zrobione w niedzielę przed południem - słońce poprawiło mi dwutygodniowy kiepski nastrój.

Robótki:

Szalik dropsowy + różyczki-broszki: włóczka: "Tęcza" melanżowa (kolor prawdziwy na zbliżeniu wzoru) 10dag + resztki czarnej "Flory" (Kartopu), szydełko 3mm. Wymiary nieznane, bo niezmierzono. Szalik był prezentem podchoinkowym dla mojej mamy i jest już przez nią noszony codziennie :D

Czapka brązowa: włóczka "Zorza" podwójna nitka, druty bambusowe na żyłce nr 5mm, wzór z Dropsa dostosowany do moich potrzeb :) Czapkę zrobiłam dwuwarstwową - jednokawałkową (po zrobieniu warstwy wierzchniej oczka z brzegu czapki nabierałam tą metodą, ale szydełkiem). Czapka była prezentem uzupełniającym ten podchoinkowy dla mamy mojego mężczyzny. Też jest noszona :) Do czapy robię szalik do kompletu z pozostałej włóczki (wolno mi idzie, bo to pojedynczy ryż i druty nr3).

Obserwuję teraz rozszyfrowywanie sweterka-mgiełki-rebusa, który znalazła Kath. Na razie zaczęła go robić Dagny.

Brak komentarzy: