Witajcie!
…Uff… Dumałam i dumałam, aż się zdecydowałam. Na założenie bloga oczywiście. Nawet szybko poszło. No więc jestem i piszę.
...artystyczny nieład… ponieważ moje zainteresowania swoje źródełko mają w mojej artystycznej duszy :) , a jest ich tyle, że czasem tworzą mały bałagan, dlatego brak mi chwilami czasu na uporządkowanie ich. Zawsze miałam bzika na punkcie rysunku, malowania, dłubania przy kartkach i ozdobach świątecznych, fotografii itp.
Ostatnio wróciłam do dziubania na drutach i szydełku. Chociaż wolę na drutach – jakoś szybciej mi idzie i mam do tego więcej serca :) W związku z tym, że parę miesięcy temu wróciłam do dziergania, zaczęłam szukać w necie wzorków. I tak trafiłam na strony robótkowe i blogi. Na początku miałam oczopląs i „depresję robótkową” – naoglądałam się wielu pięknych rzeczy, niejedno oko mi „zbielało” i stwierdziłam, że ja też tak chcę!!! Wzięłam druty do ręki i zaczęłam ćwiczyć! Wiadomo – trening czyni mistrza.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Czy będę kiedyś tworzyć cudeńka dziergane? Nie wiem. Ale zawsze będzie mi to sprawiać radość :) A to chyba najważniejsze, prawda?
Postaram się wrzucić kilka fotek mojej dotychczasowej „działalności” i w miarę systematycznie prowadzić tego bloga oraz pisać o tym, co aktualnie mam na pulpicie (lub raczej: w koszyku robótkowym ;) ).
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga!
P.S. Pozdrawiam serdecznie wszystkich szalonych robótkowiczów!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz