No to dużo kurzu się zebrało i nie wiem czy uda mi się przez niego przekopać ;)
Dlaczego tak długo ani widu ani słychu? Ano życie mnie wciągnęło, a konkretnie małe szczęście, które pojawiło się prawie 2 lata temu :)
Ale w międzyczasie nie próżnowałam i trochę różnych rzeczy porobiłam. Trochę się tego nazbierało i pomyślałam, że może ktoś będzie chętny, żeby wytwory moich rąk kupić.
Zapraszam TUTAJ:
Ciekawa jestem, co sądzicie o tych dekoracjach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz