I pewno dlatego tak się rozleniwiłam jeśli chodzi o blog. Mea culpa - przyznaję się bez bicia! Ale - mimo, że nie pisałam nic, to jednak robiłam coś :) Od czerwca powstało trochę biżu (dzisiaj część, reszta później) i trochę drutowo-szydełkowych robótek.
Szydełkowo-drutowe: 3 bolerka, 1 tunika + szaliczek, broszki szydełkowe i gumki do włosów, czapeczki dla dzieci, zaczęłam sweterek.
A poniżej część biżu (reszta na zdjęciach do przejrzenia):
Komplet Swarovski dla siostry narzeczonego - na jej urodziny:
Ostatnie kolczyki dla mnie :D
Echa komentarzy:Kochani - następnym razem, bo teraz muszę lecieć.
4 komentarze:
ładne są te Twoje wytwory
ostatnie podobają mi się najbardziej
urocze i delikatne ;) chociaż ja ostatnio gustuję w dużej i wyrazistej biżuterii to na kilka bym się skusiła ;)
Naprawdę fajna bizuteria!:)
Piękna biżuteria
Prześlij komentarz